Przed: Tak, jak zawsze to samo. Czarny tusz, sztuczne rzęsy, dwa pieprzyki, te same brwi, nos, oczy -.- to robi się nudne. Przynajmniej usta nie są złe, fryzura też nie, nawet pasuje kolorystycznie do brwi.
Po: Trzy razy zmieniałem ci makijaż. Nie wiem czemu, nie odpowiadały mi dwa pierwsze. Ten jest dość mocny. Połączenie czerni z seledynem i różem. Policzki są upudrowane. Zdjąłem pieprzyki. Brwi, oczy i nos opuściłem. Dobrałem pasującą do twarzy fryzurkę.
Przed: Nie za bardzo lubię i rozumiem ten styl. Noszenie wysokich butów, spodnie jakbyś nosiła w nich zużytą pieluchę, wpuszczony T-shirt z angielskim napisem "Miłość" oraz koszula w kratę. No, jeszcze chustka, taka chłopczyca.
Po: Bardziej kobieco. Jesteś młodą poetką i w klubie poezji będziesz deklamować wiersze. Masz eleganckie obcasy, czarne rajstopy, do nich klimatyczne skarpety. Dość skomplikowaną ale ładną sukienkę oraz pasujący berecik.
Screen:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz