Przed: Oryginalność, tak! Ale to już przesada. Nie rozumiem takich ludzi, każdy pojmuje piękno inaczej, ja wiem, ale jak to można nazwać pięknem? To oszpecanie siebie. 1/10
Po: Och, nie wcale nie jestem zły. Zdejmowanie 69 gwiazdek, 11 pieprzyków, kolczyków, plam, gwiazdek, rzęs, łez, aparatów na zęby to CZYSTA przyjemność. Zauważyłem, że masz pospolite części twarzy, każda, dosłownie: oczy, nos, usta, brwi. Pozmieniałem ich układ na bardziej naturalny. Make-up dość delikatny, bez tuszu, gdyż te oczy nieładnie go prezentują. Makijaż utrzymany w kolorach biel-beż-bordo(?)- czerwień.
Przed: Eh, ty chyba lubisz przepych? Oprócz warkoczy i chusty, wszystko normalnie, trampki, miś, rurki, top. To robi się nudne... 2/10
Po: To mroczna wersja urozmaicona żółtymi martensami (jak kto woli glany lub trapery), które rozświetlają cały strój, dodałem drugi obrazek bez twej twarzy, bo wtedy strój wygląda i prezentuje się lepiej, bez urazy...
Screen:
1 komentarz:
Trochę sie tego naściagałeś :)
Prześlij komentarz