niedziela, 25 marca 2012

Metamorfoza Cavisek (nr 528)

Cześć! Dawno tu nic nie naskrobałam, szczerze mówiąc, to sama nie wiem dlaczego. Teraz też nie będę mieć za wiele czasu, gdyż trzeciego kwietnia mam egzaminy, które zaważą o tym, do jakiego gimnazjum się wybiorę. No cóż, to nie zanudzam Was, i mam nadzieję, że metamorfoza się spodoba.

z góry przepraszam za inną fryzurę i strój Cavisek, ale metamorfozę robiłam dawno.

 
Przed: I po co zgłaszasz się do metamorfozy? Przecież wiesz, że jesteś strasznie kreatywna, prawda? A jeśli nie, to z chęcią Ci to uświadomię :P Ładne części ciała, chociaż usta powoli przestają mi się podobać, stają się coraz bardziej popularne, a to źle. Brwi są ciekawe, trzeba przyznać. Fryzura i kolor są bardzo dobre.  Makijaż też mi się podoba, ładna kolorystyka. Cóż więcej powiedzieć.. Cudo!
Po: Chciałam zakryć brwi, pewnie nie miałaś kredki do tej części ciała.. No, zmieniłam fryzurę i zabawiłam się z cieniami, eyelinerami i kredkami. Efekty widać. No, i pozwoliłam sobie użyć różowej szminki.. Prawdopodobnie musnęłam poliki cieniem.
Po: To samooo! Świetne! Kocham te skarpety, buty, kamizelkę i torebkę! Te rzeczy i reszta tworzą fajny zestaw. Make-up pasuje do stylizacji kolorystycznie, kolejny plusik.
Po: Strój codzienny z lat 20. XX wieku. Skrócone spódnice, na nogach pończochy oraz pantofelki na obcasie. Małe kapelusze głęboko nasunięte na oczy, lub z większym rondem, takim jakim tu mamy i wystające spod kapelusza krótko przystrzyżone włosy. Do tego zwykła bluzka i czarny kołnierzyk. 


Screen:

Pozdrawiam,
Weronika

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dziękuję bardzo za metkę. :)

Cavisek.

Kasiulakar pisze...

Jeśli mam być szczera... makijaż trochę słaby.