środa, 28 grudnia 2011

Metamorfoza zoo22 (474 nr)

Przed: Części ciała masz dobre. Widzę, że masz koncepcję i pomysł, ale nie do końca wiesz jak to wszystko połączyć. Widzę niedociągnięcia, makijaż jest słabo wyraźny, części twarzy źle rozmieszczone oraz dobrałaś niepasującą fryzurkę.

Po: Opuściłem brwi i oczy, a usta podniosłem. Zmieniłem fryzurę na długą, która pasuje ci do twarzy. Usta są widoczne, najpierw pomalowałem je białą, a następnie pomarańczową szminką. Makijaż oczu jest delikatny, aczkolwiek wyraźny w kolorach żółci, seledynu oraz błękitu. Upudrowałem też policzki.

Przed: Łoo, ta fryzura to przesada, wygląda jakby cię poraził piorun, naprawdę ci się to podoba? Ogółem cały strój jakoś mnie nie piorunuje (hahaha, to nie miał być podtekst do włosów :D). Jest jak strój bawiącej się w piaskownicy sześciolatki.

Po: Masz tak źle zaopatrzoną szafę, że nie mogłem nic ciekawego stworzyć, pomyślałem, że zrobię luźny strój w stylu z dawnych lat z ciekawymi wzorami. I tak, legginsy stały się atutem stroju, zaraz po nich buty jak od Alexandra McQueen'a. Na dodatek egzotyczna, ciekawie zakończona bluzka, śmieciowy szaliczek, oraz ciekawy kapelusz w stylu "abakan" wyglądający jak pokryty roślinnością. No i spódnica dodająca zwiewności.

Screen:


Czy stałoby się coś, gdybyście raz czasem dodali komentarz? Bardzo ciekawią mnie wasze opinie w komentarzach, bardziej niż kliknięcie na wybraną opinię.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

To chyba wiadome, że każda metamorfoza cudowna! :) Pozdrawiam ;3

Weronika pisze...

Zgadzam się, metamorfoza cudowna ♥ Ty to chyba masz jakiś zapał teraz, ja tak nie umiem, żeby tyle metamorfoz dodać. Ah, nie mogę się doczekać już mojej! :)

Heneda pisze...

Jakoś mnie wzięło na robienie, a weny nie można marnować, przy okazji, Weroniko chciałbym cię powiadomić że wraca Lila.