piątek, 9 grudnia 2011

Metamorfoza Jago10 (464 nr)


Przed: Jest coś w twojej lalce co powoduje, że ona mi się nie podoba, nie zgłębiłem jeszcze co, ale chyba do tego dojdę. Makijaż jako-taki jest. W sumie może być, ale do najbardziej udanych do nie zaliczę. Chyba wiem w czym tkwi problem. Te włosy, brwi, nos i usta są po prostu beznadziejnie w parze ze sobą. Powinnaś, którąś z tych części wymienić. Albo ust nie pomalować...

Po: Po dopasowaniu odpowiedniej fryzury, upudrowaniu policzków (były strasznie blade), zdjęciu kolczyków, zmycia babcinej szminki oraz podniesieniu ust muszę stwierdzić, że wyglądasz sympatycznie. Do tego mój klimatyczny makijaż w kolorach brązu, czerni, różu i turkusu, nadaje ci wyrazu i błysku w oczach. Po dodaniu wdzięcznej możliwości zmieniania rozmiaru i ułożenia rzeczy mogłem założyć sympatyczną małą kokardkę i sympatyczne maciupkie kolczyki. Oczywiście s one już w stanie pomniejszonym.


Przed: No i masz. Po co ta funkcja z ubieraniem się inaczej w każdym pokoju? I skąd ja mam wiedzieć, który twój strój mam ocenić? Mam przeglądać wszystkie pokoje i szukać najładniejszej stylizacji? .__.  Wybrałem tą z głównego pokoju, bo tu cię będę przebierać... Stylizacja nie jest zła, poza: uno. Kawa due. Bandana. Ogółem spisałaś się.. wystarczająco.

Po: Nie potrafię dobrać twoich ciuchów, prawdziwy sajgon stylowy masz w tej szafie. Od razu wyciągnąłem czerwone martensy i podkolanówki, potem rajstopy. Następnie zacząłem cudować, kombinować z górą, i nagle znalazłem tą wdzięczną darmową sukienkę opodal szafy, i tak, jest ona główną częścią stroju, dodałem jej ciekawą górę i dół. Gotowe. Nic nie pasowało na nakrycie głowy.

Screen:

2 komentarze:

Kasiulakar pisze...

wróciłeś !

Heneda pisze...

Nigdy nie odszedłem.